Ulewne deszcze i podtopienia w Białymstoku.

Zalane ulice, sparaliżowany ruch, mnóstwo interwencji służb – to efekty wiosennej burzy, która przeszła nad naszym miastem.
98913
Źródło: www.bialystokonline.pl

Niedzielne (7.05) popołudnie w Białymstoku i okolicach minęło pod znakiem burzy i ulewnego deszczu. Wody zalały ulice – z naszych informacji wynika, że sytuacja wyglądała bardzo poważnie m.in. na Alei Tysiąclecia Państwa Polskiego oraz ul. Produkcyjnej. Jak informuje Adam Romanowicz z zespołu prasowego podlaskiej policji, nieprzejezdne jest rondo Miłosza/Piastowska a także ul. Wasilkowska pod wiaduktem – podobnie jak w przypadku wiaduktu Fieldorfa Nila. Ruch sparaliżowany był również na ul. Branickiego.

Powagę sytuacji potwierdzają także strażacy.

– Mamy około 20 zgłoszeń na terenie Białegostoku i wciąż pojawiają się nowe – informuje dyżurny całodobowego stanowiska kierowania Podlaskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.

Zgłoszenia związane są głównie z podtopieniami, ale jedno z nich było wyjątkowo groźne. W okolicy sklepu Makro słup energetyczny przewrócił się na samochód, którym jechały dwie osoby – mężczyzna i dziecko. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Synoptycy prognozują dalsze występowanie opadów deszczu o podobnym natężeniu, lecz prawdopodobnie bez burz.

Powrót