Zmienić podejście, zmienić świat

Infrastruktura miejska powinna być niezawodna, bezobsługowa i wytrzymała – chyba każdy z nas zgodzi się z tym stwierdzeniem.

 

Nie chcemy dziur na drodze, bo niszczą nasze auta, nie chcemy chodzić po chodnikach, na których są kałuże, bo szkoda nam butów. Jak jednak pogodzić to, w jaki sposób budujemy miasta, z naszymi oczekiwaniami, kiedy coraz częściej widzimy, że stosowane przez nas rozwiązania nie działają? Czy to nasze wymagania stają się coraz bardziej wygórowane, czy ma na to wpływ coś zupełnie innego?

Najrozsądniejszą odpowiedzią na te pytania jest sakramentalne – to zależy.

 

Od wielu czynników.

Jednak, jeśli rozmawiamy o technicznym zagadnieniu, jakim są odwodnienia miejskie, to bardzo często możemy się spotkać z grupą winnych pod jednym szyldem – zmiany klimatu. I faktycznie w ostatnich latach coraz częściej widzimy informacje o powodziach w centrach miast, obserwujemy wzrost popularności pojęć takich jak flash-flood i oglądamy seriale o powodziach.

 

Jednak czy wiemy jaki jest nasz wpływ na to co doprowadziło do sytuacji, z którą przyszło nam się mierzyć? Tutaj odpowiedź jest prostsza – nikt przez lata nie zwracał uwagi na to jakie (i jak) stosujemy rozwiązania odwodnieniowe czy retencyjne. Jednak problemem nie do końca jest wyłącznie pękająca w szwach infrastruktura kanalizacyjna. Brakuje nam rozwiązań towarzyszących, powszechnych, na każdym trawniku przyległym do chodnika lub jezdni.

 

Powinniśmy projektować odmienne rozwiązania na różne deszcze, a zacząć od zmiany podejścia.

Dlaczego każdy deszcz – mały i umiarkowany oraz nagły i intensywny zagospodarowujemy w ten sam sposób? Czemu nie wykorzystać wody do podlewania zieleni miejskiej, zamiast płacić za wodę wodociągową? Wykorzystajmy pas zieleni wzdłuż drogi jako miejsce, w którym woda opadowa może się zatrzymać, odparować i wsiąknąć. Chodniki i alejki na terenie osiedla – dajmy wodzie spłynąć na trawnik lub do ogrodu deszczowego. Jeśli teren, na którym projektujemy inwestycję ma naturalne zagłębienia – niech woda dalej tam spływa, tym razem jednak w uporządkowany i przemyślany sposób. Zielone ściany i dachy mogą być doskonałym uzupełnieniem infrastruktury zielono-niebieskiej na terenie, a bardziej specjalistyczne rozwiązania umożliwią dodatkową retencję np. na dachu wieżowca w centrum miasta.

 

Podczas wycieczki pn. „Różne formy retencji miejskiej” * zobaczycie Państwo funkcjonujące inwestycje, które będzie można obejrzeć z każdej strony, dotknąć, przeanalizować i wspólnie o nich podyskutować.

Rozwiązania zielono-niebieskiej infrastruktury i retencyjne powinny być wkomponowane i dostosowane do lokalnych warunków, do wymagań funkcjonalnych i zaleceń urzędów oraz wielu innych czynników, które inżynierowie biorą pod uwagę w procesie inwestycyjnym. Projektowanie i budowanie przypominają bieg z przeszkodami, który często wymaga zatrzymania i zastanowienia. Niech WaterFolder Day, będzie tym momentem refleksji, a wycieczki studyjne pobudzą wyobraźnię o możliwościach stosowania zielono-niebieskiej infrastruktury w codziennej pracy inżynierów i architektów.

 

*Wycieczka odbywa się w ramach WaterFolder Day w dniu 29 marca 2023. WaterFolder Day jest ogólnopolskim spotkaniem projektantów na którym rozmawiamy o projektowaniu miast, dróg, kanalizacji deszczowej i jej eksploatacji, więcej informacji na stronie: www.day.waterfolder.com.

 

Powrót